Pierwsze zdanie kasowałam wielokrotnie. Myśli, które mi teraz towarzyszą mieszają się trochę z lękiem trochę z ekscytacją. Ale co tam - zaczynam. Zaczynam tu i teraz pisać dla Was, dla siebie i dla tych, którym chcę pomóc - dla najmłodszych tego świata. Nazywam sie Alicja Stańska i od lat "siedzę" w sztuce. Jednakże mam inną pasję, która także widoczna jest w moich projektach artystycznych. Nie wiem sama czy to pasja czy powołanie.
Może trochę o mnie, byście wiedzieli, dlaczego jestem obecnie w tym, a nie innym miejscu...
Zaczęło się niewinnie, od dziewczynki, która obserwowała świat mody gdzieś na północy Polski. Ta dziewczynka poznała haft i chciała dostać się do Paryża, by móc ukończyć najlepszą szkołę haftu na świecie Ecole Lesage Paris. Myślała, że będzie zdobić drogie kreacje i pracować na rynku, który fascynuje wielu projektantów. A jednak...los skierował ją na inną drogę...
Tak...taka była moja myśl kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat temu. Jednakże świat, który zobaczyłam nie pociągał mnie. Zrozumiałam, iż robienie kostiumów nie jest dla mnie, aż tak fascynujące jak to czym zajęłam się później...Oczywiście zrobiłam kilka wystaw kostiumowych, wystąpiłam w konkursach polskich i światowych, a nawet byłam finalistką największego konkursu haftu na świecie. Odwiedziłam radia i telewizje. Ależ jakie to wszystko było dla mnie nudne. Mało istotne i mało pociągające.
Starałam się odejść od tego i zaczęłam tworzyć wystawy i performance o tematyce, którą nie każdy chce podjąć. A wszystko zaczęło się od wystawy w galerii Mostra w Warszawie "Najdroższy Towar Świata". Wystawa ta przedstawiała proceder handlu organami. Obrazy, które wykonałam na potrzebę tej wystawy przedstawiały nasze ciało, a dokładniej najważniejsze organy, które sprzedawane są na czarnym rynku. Oprócz obrazów przewertowałam stosy papierów, aktów prawnych, badań naukowych, dokumentów medycznych i afer na skalę światową. Praca nad tą wystawą pochłonęła mnie do tego stopnia, że nocami śniłam o tym jak sama staję się ofiarą. I mimo, iż czułam wstręt, lęk i brak sprawiedliwości, zrozumiałam, iż moją misją jest praca naukowa na rzecz ochrony praw ludzi.
Póżniej zrobiłam kolejne serie medyczne, serie w obronie praw zwierząt, wykładałam na targach designu, festiwalach. Skończyłam dwa kierunki studiów: Kryminologię i magistra Wywiadu i Kontrwywiadu. Obroniłam pracę z z "handlu kobietami" oraz magistra z "analizy wywiadowczej". Z rąk Ambasadora Polski we Francji odebrałam nagrodę za rozpowszechnianie sztuki. Latami prowadziłam badania o tematyce kryminalno psychologicznej. Zaczęłam od umysłu psychopaty poprzez zbrodnie na ludzkości do wiktymizacji dzieci. I to właśnie ten ostatni temat będzie tu poruszany najczęściej.
Myślę, że opisywanie wszystkiego we wstępie nie ma najmniejszego sensu, gdyż blog, na który Was dzisiaj zapraszam, będzie regularnie publikował najważniejsze dla mnie tematy. Razem ze mną będziecie wchodzić coraz głębiej w psychikę dziecka, wiktymizację dziecka, moją najnowszą wystawę z dziedziny psychologii kryminalnej i wszystkie inne projekty, które będą realizowane wraz z powstawaniem tego bloga.
Pokażę Wam badania naukowe z całego świata, przetłumaczę dla Was najważniejsze dane z baz naukowych uniwersytetu amerykańskiego, przedstawię Wam działania FBI w dziedzinie wiktymologii, wciągnę Was w Fundację Zapobiegania Wiktymizacji Dziecięcej, którą właśnie buduję, zapoznam Was z nową formą terapii, której jestem twórcą. Czasami będę tworzyć dla Was opisy kampanii, filmów dokumentalnych i książek, które warto mieć w swojej bibliotece domowej. I mimo, iż pewne tematy nie będą łatwe, to postaram się dać Wam rozwiązanie. Nadzieję, że wspólnie możemy zbudować lepsze dzieciństwo dla swoich pociech i pociech, które widzicie na co dzień.
Póki co....nadchodzi weekend. Nie będę Was "męczyć" w wolne dni. Umówmy się zatem, że publikacje pojawiać się będą dwa razy w tygodniu: każdy wtorek i piątek danego miesiąca.
Miłego odpoczynku,
Alicja Stańska
photo by Mia Docci
Przeczytałam "słowo wstępne" i jestem pewna, że to moja pierwsza i na pewno nie ostatnia wizyta tutaj. Tematy, które zapowiadasz, są inne, mało poruszane, a bardzo potrzebne. Twoja wiedza, doświadczenie, to, co robisz, jaką do tej pory przebyłaś drogę - jest fascynujące od pierwszego przeczytania. Zapisuję tego bloga na pasku i udostępniam na fb. Czekam na więcej. Powodzenia! Hania.