Tytuł dzisiejszego wpisu rozpoczynający cykl o krwawych bestiach, to fragment książki "Profil mordercy" Paula Britton, jednego z najsłynniejszych profilerów na świecie.
Dwa razy w miesiącu będę poruszać tematy znanych i mniej znanych oprawców. Niczym profiler śledzcy będę zaglądać w ich osobowość, przeszłość i wydarzenia z życia codziennego. Jednak wyciąganie wniosków pozostawię Tobie Drogi Czytelniku. Ja już wyciągnęłam je kilka lat temu. Pozwolę Ci "wpaść" na mój tok myślenia, abyś mógł lepiej zrozumieć temat, nad którym pracuję.
Zacznijmy jednaj od początku. Ważne jest by rozróniać podstawowe pojęcia naukowe, którymi posługują się np. organy ścigania. Zapewne wielokrotnie słyszałeś je w wiadomościach, więc w prosty sposób wytłumaczę Ci je tutaj. Te zagadnienia to kryminologia, kryminalistyka i wiktymologia.
Kryminologia to nic innego jak nauka socjologiczna. Nauka ta zajmuje się przede wszystkim osobą sprawcy ( przestępcy ) i wszystkich czynników, które doprowadziły do czynu jakiego dokonał. Kryminalistyka zaś jest częścia kryminologii i zalicza się ją do nauk ścisłych. Nie opiera się ona na teoriach czy analizie psychologicznej, a na naukach ścisłych takich jak: chemia, fizyka, matematyka czy biologia. Zatem, jeżeli zobaczysz klęczącą postać na miejscu zbrodni, która w woreczki pakuje dowody, to wiedz, że jest to technik kryminalistyczny, a nie kryminolog. Mistrzem zarówno kryminologii jak i kryminalistyki był nikt inny jak Scherlock Holmes, który zarówno zaglądał w psychikę mordercy jak i wpadał na niego dzięki śladom, które pozostawił na miejscu zbrodni.
Ostatnim zagadnieniem, który należy tu wyjaśnić jest wiktymologia, czyli dziedzina naukowa kryminologii. Jak dobrze wiesz, jest zbrodnia jest ofiara. I to właśnie wiktymologia zajmuje się jej ( ofiary ) rolą w przestępstwie. Jeżeli chcesz dowiedzieć się wiecej na temat powyższych zagadnień proponuję Ci zapoznać się z książkami polskiego pioniera wiktymologii oraz profesora nauk specjalizującego się w zagadnieniach kryminologii i kryminalistyki - Brunona Hołysta.
Uff.. wstęp mamy za sobą. Kim zatem będzie pierwsza "krwawa bestia" otwierająca cykl? Mimo, iż przerobiłam ich wiele, to zacznę od tej, która ostatnio poruszyła i wciaż porusza opinię publiczną na całym świecie. Jej egzekucja została wykonana 13 stycznia tego roku, lecz wciąż podważana jest jej słuszność. Mowa dzisiaj o Lisie Mongomery.
16 grudnia 2004 do domu ciężarnej Stinnett przychodzi Lisa. Kobiety umówiły się na ogladanie szczeniaków, którymi handlowała ofiara jako profesjonalny hodowca. Ponieważ był to dzień odwiedzin klientów, niczego nie podejrzewajaca Stinnet wpuszcza do domu Lise Montgomery, która przedstawia się jako Darlene Fischer. Ta po krótkiej rozmowie dusi swoją ofiarę i nożem rozcina brzuch po czym wyjmuje dziecko i zabiera je do domu oznajmiając swojemu partnerowi, że właśnie je urodziła. Jednakże już następnego dnia, dzięki komputerowej analizie kryminalistycznej, policja odnajduje Lisę, która dość szybko przyznaje się do zarzucanych jej czynów, a wynikiem procesu jest wyrok z 2007 roku - kara śmierci.
Większość ludzi wybrażajac sobie tą zbrodnie powie: dobrze jej tak, zasłużyła na to.Tego samego zdania są bliscy ofiary i prawie całe miasteczko, w którym odegrała się ta okrutna zbrodnia.
Zatem dlaczego ta sprawa budzi tyle emocji? Dlaczego prawnicy walczyli o inną karę? Dlaczego psychologowie apelowali o wycofanie kary śmierci?
I najważniejsze? Dlaczego Lisa dopuściła się tak brutalnej zbordni?
Matka Lisy była alkoholiczką nie stroniącą od przemocy. Ojcem w początkowych latach był wojskowy, który także sięgał po alkohol. W domu małżeństwa mieszkała także siostra Lisy - Diana. Dziewczynka była regularnie wykorzystywana seksualnie przez ojca, który po libacjach alkoholowych znęcał się nad kilkuletnią córką. Na porządku dziennym było zarówno maltretowanie psychine jak i fizyczne, brak miłości, zrozumienia i wsparcia.
W wieku 8 lat rodzice dziewczynki postanowili wziąć rozwód. Wyrokiem sądu siostra Diana została przekazana do rodziny zastępczej. I mimo, iż sąd wiedział o gwałtach na dziewczynkach, także z zeznań samej rodzicielki - Lisa wyrokiem sądu została jednak przy matce. Koszmar dziewczynki zaczął się na dobre.
Judy oferowała swoją córkę mężczyznom za pieniądze. Sprzedawała ciało dziecka tak jak jej nowy partner, który na dachu przyczepy zbudował szopę, w której gwałcił i bił ją wraz z kolegami. Judy zaś sprzedawała Lisę za naprawy hrydrauliczne czy elektryczne w domu. Dziewczynka w ramach kary miała zaklejaną buzię lub była wurzucana naga z domu na śnieg. Para często zmieniała miejsce zamieszkania, a co za tym idzie - klientów.
Jako nastolatka Montgomery przyznała się kuzynowi, iż po gwałtach mężczyźni bili ją i oddawali na nią mocz. I mimo, iż był on zastępcą szeryfa - po rozmowie z Lisą odwiózł ją z powrotem w ręce oprawców nie informując organów ścigania o przestępstwach dokonanych na dziewczynie.
W wieku 18 lat Lisa wychodzi za mąż za swojego nowego oprawcę, przyrodniego brata, z którym ma czwórkę dzieci. Pewnego dnia jej szwagier znajduje nagrania, na których widać jak mąż gwałci i bije Lisę M. Jak sam potem powie "To było brutalne jak scena z horroru. Zrobiło mi się niedobrze ogladając to video". Nie robi nic.
Z czasem dzieci Lisy dorastają, widzą, że matka oddala się od innych. Lisa znika we własnym świecie. Profesjonaliści są podzieleni. Jedni uważają, iż były to początki choroby afektywnej dwubiegunowej spowodowanej dysocjacją, zespołem stresu pourazowego oraz uszkodzeniem mózgu, do którego doprowadziły tortury z dzieciństwa i okresu dojrzewania. Inni zaś są zdania, iż Montgomery nie była chora psychicznie, a zbrodnie której się dopuściła nie tłumaczą jej przeżycia z dzieciństwa.
Ostatecznie Lisa rozwodzi się i ponownie wchodzi w nowy związek. To właśnie dla tego małżeństwa chciała ponownie zajść w ciąże. Niestety ze wzgledu na zabieg sterylizacji, który przeszła w pierwszym związku ( dokładnie w 1990 roku ), nie może stać się ponownie matką w naturalny sposób.
Zarówno prawnicy jak i siostra Lisy, która dzięki rodzinie zastepczej otrzymała miłość i wsparcie, apelowali do Prezydenta Donalda Trumpa o zmianę wyroku na dożywocie. Niestey do tego nie doszło. Po 5 godzinach narady wyrok kary śmierci został podtrzymany. Lisa Montgomery otrzymała zastrzyk, który na zawsze zamknął jej oczy.
Wiem, iż zbrodnia, której dopuściła się Lisa była okrutna. Wiem także, iż prawnik Lisy podjął bardzo złą ścieżkę obrony - wykazując ciążę urojoną, a nie życie oskarżonej. Brak środków finansowych, brak opieki psychiatrycznej oraz brak działań organów sprawiedliwości jeszcze z lat dzieciecych Lisy, doprowadziły do tragedii zarówno ofiary Montgomery jak jej samej.
Czy zawiodła tutaj kryminologia? Czy była brana pod uwagę wiktymizacja wtórna? Czy skutki wiktymizacji dziecięcej w życiu dorosłym mogły w jakikolwiek sposób wpłynąć na Lisę? Czy stwierdzenie prokurator federalnej Roseann Ketchmark, że urojona ciąża to "nauka o voodoo" powinno mieć miejsce?
Dzisiaj nie dam Ci odpowiedzi. Wymaga ona jeszcze wielu takich historii.
Jednak chcę byś wiedział, iż dziewczynka, którą z łona ofiary wyciągnęła Lisa - żyje ze swoim kochającym ojcem i ma dzisiaj 17 lat. Na imię ma Victoria.
Alicja Stańska
Commentaires